Michael Mandel oszacował podczas Bloomberg Business Week we wrześniu 2011 r., że około 20 000 dziennikarzy zginęło w ciągu zaledwie jednego roku. To około 20% strat na całym pokładzie. Jedna piąta pracowników odeszła tak po prostu.
Podobnie jak w wielu branżach, dziennikarze, którzy przetrwali cięcia w stacjach telewizyjnych, stacjach radiowych i gazetach, musieli nadrobić zaległości utraconych kolegów. Cykl wiadomości i liczba artykułów nie ucierpią z powodu dramatycznego spadku budżetów i siły roboczej.
Przy mniejszej liczbie pracowników w większości redakcji w całym kraju pojawiła się wielka potrzeba nowych technologii i platform dostarczania, które mogłyby przeciwdziałać problemom głębokich cięć kadrowych i finansowych.
Przewiń do dzisiaj…
SIŁA NAPĘDOWA DOSTARCZANIA NOWYCH MEDIÓW: TY!
Zgadza się, mimo że media są dziś duże, wciąż zwracają uwagę youtube filmiki organizacje informacyjne. W ciągu ostatnich pięciu lat platformy medialne przekształciły się z tradycyjnych metod dostarczania, takich jak telewizja, radio i gazety, w Internet, kanały informacyjne RSS, media społecznościowe i blogi.
Rozprzestrzenianie się mediów na nowe platformy było napędzane nawykami obserwatorów, słuchaczy i czytelników. Odbiorcy mediów nie muszą już oglądać o określonej godzinie ani kupować gazety. Dostają to, czego chcą, kiedy chcą, w ciągu zaledwie kilku minut z laptopa, tabletu lub urządzenia mobilnego. Dostarczanie online zapewnia pokojom redakcyjnym globalną publiczność i możliwość zwiększania przychodów z reklam dzięki stałemu zapotrzebowaniu na treści online. Im szybciej wiadomość, tym bardziej wirusowo może się rozprzestrzeniać.
Każdy wygrywa, prawda?
JAK ZMIENIAJĄ SIĘ NASZE WIADOMOŚCI
Nowe platformy medialne przyspieszają dostarczanie wiadomości w niespotykanym dotąd tempie. W erze „Muszę to mieć i potrzebuję teraz”, organizacje medialne mogą dziś publikować wiadomości swoim odbiorcom w ciągu nie tylko minut, ale sekund.
Subskrybenci różnych serwisów informacyjnych mogą zamienić 1000 słów z kopii drukowanej w kompaktowy artykuł zawierający 250 słów i opublikować go niemal natychmiast. Aby to zrobić, media nie muszą dzwonić, sprawdzać przeszłości, a nawet sprawdzać, czy historia została odpowiednio zweryfikowana.
Aktualizacje lub „dokuczania” relacji na Twitterze i Facebooku mogą być publikowane w ciągu kilku sekund i mogą być bardzo mocnymi wypowiedziami określającymi kontekst historii, którą śledzi czytelnik lub obserwator.